Pin Up na Plus
2018-01-14
Kiedy wypowiadamy głośno lub w myślach słowo „Pin Up” do głowy same wpadają nam pewne skojarzenia. Widzimy duże, amerykańskie samochody, rozkloszowane sukienki, długie rzęsy i zarumienione twarze z krwisto-czerwonymi ustami, które chciałoby się zjeść. Pin up to pewien styl ubierania się, ale i zachowania, wywodzący się z lat 40 i 50 ubiegłego wieku nazwany na cześć pięknych kobiet, których plakaty przyczepiano (pin up) najczęściej na ścianach rozrywkowych lokali.
Pomimo barwnych strojów, mocnego makijażu i charakterystycznych fryzur, to kobieta oczywiście odgrywała pierwszoplanową rolę. Była wdzięczna, uwodzicielska, delikatnie kusiła swą dziewczęcą niewinnością, a jej kształty i sexapil przyprawiały mężczyzn o ból głowy. Prekursorką i chyba najbardziej znaną postacią kojarzoną ze stylem Pin up była Marylin Monroe. Piękna, nietuzinkowa, a czasami nonszalancka gwiazda kina, która została ikoną popkultury.
Plus Sizerki również miały swoją przedstawicielkę i gwiazdę tegoż stylu, co udowadnia, iż kształtne kobiety to nie żaden wybryk natury, ani nie tymczasowy trend będący oznaką dzisiejszych czasów. Różnorodność zawsze towarzyszyła ludziom czyniąc otaczający nas świat barwniejszym i ciekawszym. Najlepszym tego dowodem była HILDA – nie wstydząca się swych kształtów, piękna kobieta uwieczniona na plakatach przez rysownika Dueyna Bruyersa, która brylowała na amerykańskich kalendarzach prawie 30 lat (1950 – 1980) dodając śmiałości wielu kobietom, które już wtedy bombardowane były wykreowanym przez media wizerunkiem idealnego ciała.
Pomimo barwnych strojów, mocnego makijażu i charakterystycznych fryzur, to kobieta oczywiście odgrywała pierwszoplanową rolę. Była wdzięczna, uwodzicielska, delikatnie kusiła swą dziewczęcą niewinnością, a jej kształty i sexapil przyprawiały mężczyzn o ból głowy. Prekursorką i chyba najbardziej znaną postacią kojarzoną ze stylem Pin up była Marylin Monroe. Piękna, nietuzinkowa, a czasami nonszalancka gwiazda kina, która została ikoną popkultury.
Plus Sizerki również miały swoją przedstawicielkę i gwiazdę tegoż stylu, co udowadnia, iż kształtne kobiety to nie żaden wybryk natury, ani nie tymczasowy trend będący oznaką dzisiejszych czasów. Różnorodność zawsze towarzyszyła ludziom czyniąc otaczający nas świat barwniejszym i ciekawszym. Najlepszym tego dowodem była HILDA – nie wstydząca się swych kształtów, piękna kobieta uwieczniona na plakatach przez rysownika Dueyna Bruyersa, która brylowała na amerykańskich kalendarzach prawie 30 lat (1950 – 1980) dodając śmiałości wielu kobietom, które już wtedy bombardowane były wykreowanym przez media wizerunkiem idealnego ciała.
Pokaż więcej wpisów z
Styczeń 2018